Trasa krótka, ale warto, bo ciekawa jest historia tego miejsca. Trafiliśmy akurat na ślub, wiec było trochę utrudnień , ale opłacało się :)

kiedyś tu byliśmy , ale teraz było o wiele ciekawiej , sympatyczny spacerek i kolejna ciekawa historia poznana , to lubimy ,, dziękujemy i czekamy na kolejne

MISTRZOSTWO!!!!! Małe Jaszkowo pokazało, jak na małej przestrzeni mozna zrobić dobry i interesujący quest. Bardzo fajny spacerek po przeuroczej okolicy. Polecamy każdemu , a zwłaszcza, jak ktoś zaczyna questowanie i nie chce się zniechęcić długim spacerem w upałach :-)

Quest ukończyliśmy, skarb odnaleźliśmy. Fajna była zabawa i długa wyprawa.

Bardzo ciekawy i fajny quest. Wszystko bliziutko, piękny teren i ciekawe doświadczenia.

Wspaniała przygoda, bardzo poznawcza. Piękna okolica!

Tata się bał przyjechać rowerem ze Śremu, ale po zapoznaniu się z atrakcjami i historią warto było zaryzykować! Było super i niespodzianka!!!

A jednak nawet na bardzo małym terenie da się zrobić coś fajnego ;-) Gratulujemy pomysłu ;-) Pozdrawiamy i polecamy quest ;-)

Dziękujemy za super zabawę z historią w tle. Było super!!!

Było fajnie, tylko trochę krótko. Obeszłam kościół dookoła i to wszystko.

Ciekawa przygoda i świetna zabawa.

Dziękujemy za ciekawą lekcję historii!

Przyjechaliśmy na rowerach ze Śremu. Zastaliśmy zwarty quest na małej powierzchni - dzieci takie lubią najbardziej ale dorosłym też się podobało;) Skarb zdobyty!

Quest służy głównie promocji noclegowni miejsca docelowego - tak zresztą jest pieczątka. Powinni zwracać paliwo! Zdecydowanie nie polecam.

Quest opowiada o bł. Edmundzie Bojanowskim, który w Jaszkowie założył pierwszy nowicjat Zgromadzenia. Jest to stosunkowo mało znany fakt, również w Wielkopolsce. Quest jest króciutki, jego rozwiązanie zgodnie z opisem zajmie maksymalnie pół godziny. Kończy się przy agroturystyce, gdzie jest ukryta pieczęć, ale miejsce to nie jest przypadkowe, ponieważ to właśnie w tym budynku mieścił się nowicjat i jest integralnie związane z opowieścią o E. Bojanowskim. Ponadto, na terenie agroturystyki skrzynia skarbów jest zwyczajnie bezpieczna. Przykro mi, że czuje się Pan/Pani rozczarowany questem. Mam nadzieję, że inne trasy sprawią więcej radości, a jeśli tak się nie stanie, proponuję inne formy zwiedzania. Pozdrawiam.