POSADOWO
Posadowo, oprócz pałacu i koni, słynie także z ogrodu francuskiego. Założył go w połowie XVIII wieku Józef Łącki, podkomorzy brzesko-kujawski, który wżenił się w Lwówek i Posadowo, poślubiając około 1758 roku Jadwigę z Werbna Pawłowską, jedyną spadkobierczynię rozległych dóbr. Zachował się kontrakt, który podkomorzy zawarł z ogrodnikiem, zwanym wtedy grabarzem. Umowa dotyczyła wykopania kanałów i założenie dwóch fontann, które mają wyglądać, jak te na rynku w Poznaniu. To, że prace przy odszlamianiu prowadzone były przez ponad rok, świadczy, że teren był mocno bagnisty. Powstał park w typie francuskim, z alejami grabowo-lipowymi, prowadzącymi po bokach trzech tarasów, i szeroką aleją na środkowej osi, obsadzoną szpalerami cisów przystrzyganymi w geometryczne formy. Aleja ta była istotnym elementem wielkiej, feudalnej barokowej osi, prowadzącej od podjazdu, usytuowanego po południowej stronie pałacu, poprzez samą rezydencję, aleję, staw, by znaleźć swe przedłużenie w alei prowadzącej ku północny w kierunku pobliskiego lasu. W XIX w. Łąccy nie poszli za modą i zachowali ogród takim, jakim stworzył go ich dziad. Był to wyraz ich przemyślanej koncepcji podkreślania ciągłości tradycji. Dostrzegali to współcześni pisząc „Wspaniały zamek z wieżami w górę strzelającymi, wśród cudnego parku mimo niepogody, uroczo się przedstawiał, a wiekowe drzewa ... w czworoboki i piramidy strzyżone miły tworzyły obraz, tworząc niejako nić wiążącą przeszłość z teraźniejszością”.
Choć sami Łąccy chwalili się, że ogród zaplanował Le Nôtre, „który w rok później założył ogrody wersalskie” , to jednak było to niemożliwe, gdyż w momencie jego powstania ten słynny francuski ogrodnik nie żył już od 50 lat. Ale niewątpliwie posadowski ogród został oparty na francuskich wzorach. Jak wyglądał w połowie XIX wieku pokazuje litografia Dunckera. Na wschód od ogrodu, na terenie tzw. Zwierzyńca, Łąccy założyli w XIX wieku park krajobrazowy, który znakomicie uzupełnia ogród regularny.
Stanisław Łącki odrestaurował i częściowo przebudował pałac w latach 1911-12 i uporządkował ogród. Zbudował w nim nowe mury oporowe tarasów, balustrady i mostki, na których znalazły się herby Korzbok Łąckich i Nowina (jego żony Emilii z hrabiów Mielżyńskich z Chobienic). Na tarasie lub w cieniu cisów można było odpocząć na kamiennych ławach lub, spacerując po ogrodzie, podziwiać różne gatunki sezonowych kwiatów, sadzonych w dekoracyjnych wazach stojących na cokołach. Wtedy też założono od strony południowej ozdobny klomb i zasadzono drzewa. Pierwotnie na podjeździe pasły się konie, co uwiecznił na obrazie Wojciech Kossak.
Od 1999 r. pałac i park są w rękach prywatnych, a w związku z tym niedostępne dla turystów.
Więcej: www.parki.org.pl/parki-dworskie-i-przypalacowe/park-w-posadowie