Do pełnego obrazu budownictwa wielkopolskiego dołączyć trzeba pełne uroku, działające na wyobraźnię: stare wiatraki, młyny wodne, kuźnie, karczmy oraz dworskie spichrze, gorzelnie, cegielnie, folusze i olejarnie.
Wiatraki już od wielu stuleci należały do szczególnych budowli na wielkopolskiej wsi. Najstarszy wiatrak w Wielkopolsce był wymieniony w dokumencie lokacyjnym Kobylina z 1303 r. Usytuowane często na wzniesieniach, na skraju wsi lub w centrum bogatego młynarskiego gospodarstwa stanowiły malowniczy punkt odniesienia. Te niezwykłe, drewniane budowle służące do rozcierania ziaren zbóż na mąkę i kaszę rozpowszechniły się w 2 połowie XVIII w. wraz ze zwiększonym zapotrzebowaniem na produkty rolne rozwijających się miast w Wielkopolsce. Rozwojowi młynarstwa sprzyjała także polityka celna władz pruskich zezwalająca na handel różnymi gatunkami mąk i kasz, a wprowadzająca celne zapory na ziarna zbóż. W wielu regionach Wielkopolski stawiano wtedy całe grupy wiatraków, np. w okolicach Leszna odnotowano pod koniec XVIII w. 89 wiatraków, a na obrzeżach Wschowy stało ich ponad 90. Do dziś powtarzane są informacje o młynarskim Śmiglu i jego 99 wiatrakach. W zaborze pruskim w 1861 r. działało 2700 wiatraków.
Podstawowym typem wiatraków w Wielkopolsce były koźlaki. Te drewniane konstrukcje osadzano na pionowej osi – koźle i w zależności od kierunku wiatru cały wiatrak mógł być odpowiednio obracany. Obrót wiatraka – jego „nastawianie” – odbywało^ się za pomocą specjalnego dyszla, do którego zaprzęgano konia. Częścią napędową mechanizmów rozcierających ziarno były wielkie, czteroramienne śmigła wiatraka – śmigi.
Innym typem wiatraka spotykanym w Wielkopolsce był paltrak. Różnił się on od koźlaka technicznym sposobem jego „nastawiania” w kierunku wiatru. Służył do tego specjalny mechanizm osadzenia korpusu wiatraka na metalowych rolkach, które mogły toczyć się po szynowym okręgu. Był to już XIX-wieczny wynalazek usprawniający pracę młynarza.
Najbardziej nowoczesnym typem wiatraka o szczególnie pięknej konstrukcji architektonicznej był holender. Wiatrak ten spopularyzowany przez osadników z Holandii i Niemiec pojawił się w Wielkopolsce pod koniec XVIII w. Z uwagi na duże koszty jego konstrukcji liczba holendrów nie przekroczyła 80 sztuk. W wiatraku tym obracała się jedynie tzw. czapa, czyli górna część budynku wraz ze śmigłami. Murowana podstawa wiatraka była nieruchoma. Na niej osadzano ruchomą, kopulastą głowicę – „czapę”, poruszaną dookoła osi ręcznym mechanizmem zmienionym później na motorowy. Bardzo często ten typ wiatraka służył także jako budynek mieszkalny dla młynarza i jego rodziny.
Wiatraki wraz z młynami wodnymi były miejscem pracy sporej grupy zawodowej młynarzy cieszących się społecznym poważaniem. Młynarz oraz kowal należeli w dawnej wsi wielkopolskiej do elity zawodowej. Byli oni postaciami ważnymi w społeczności wioskowej. Ich zamożność oraz rola, jaką odgrywali, często wyznaczała ich do lokalnych struktur władzy.
Wraz z powstaniem w miastach pod koniec XIX w. dużych i nowoczesnych młynów handlowych, wyposażonych w silniki parowe oraz spalinowe zapewniające dużą zdolność produkcyjną, stopniowo los malowniczych wiatraków został przesądzony Obecnie pozostały jedynie ich resztki, często strasząc połamanymi śmigłami lub wywróconymi mechanizmami. Ocalały nieliczne, które dzięki zmianie funkcji stanowią nadal element krajobrazu. Stawiane są także rekonstrukcje wiatraków jako ozdoby Krajobrazu przy głównych szosach, np. w Koszutach, Śmiglu, Osiecznej czy Kościanie. Jednak właściwy im urok podziwiać dziś możemy w muzeach-skansenach w Dziekanowicach, Osieku, Wolsztynie oraz na terenie muzeum w Koninie-Gosławicach. Planując wycieczki po Wielkopolsce można również odwiedzić Muzeum Młynarstwa z ekspozycją w wiatrakach w Osiecznej.